JAK KUPIĆ DZIAŁKĘ POD WYMARZONY DOM?

 

Planujesz zakupić działkę, ale nie wiesz jak się za to zabrać? A może od kilku miesięcy przeglądasz oferty, jeździsz po okolicznych wioskach, ale nic nie spełnia twoich oczekiwań?

Zakup działki to pierwsza rzecz, za którą większość z nas zabiera się po podjęciu decyzji o budowie domu.  Z reguły kierujemy się przede wszystkim lokalizacją oraz ceną za m2. Gdy te dwa warianty zostają spełnione wydaje nam się, że już znaleźliśmy swoje miejsce na ziemi, na którym postawimy swój wymorzony dom. Jest jednak jeszcze kilka ważnych aspektów, które należy wziąć pod uwagę i sprawdzić jeszcze na etapie poszukiwań nieruchomości gruntowej.

Po pierwsze co możemy na tej konkretnej działce postawić?

Marzysz o domu nowoczesnym, z płaskim dachem lub z dachówką w kolorze antracytowym? Zajrzyj do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP). Znajdziesz w nim m.in. informacje dotyczące przeznaczenia danego terenu (budownictwo mieszkaniowe jedno i wielorodzinne, usługi, drogi, tereny zielone itp.), minimalne wielkości działki, dopuszczalne wielkości powierzchni zabudowy, linie zabudowy oraz wymagania dotyczące wyglądu projektowanego budynku (czyli informacje, czy jesteśmy w stanie postawić nasz wymarzony dom z płaskim dachem, czy wymogiem jest na przykład dach dwuspadowy z dachówką w kolorze ceglanym), itp. Jeżeli dla danego obszaru nie został uchwalony MPZP niezbędne informacje znajdziemy w decyzji o warunkach zabudowy (WZ). Obydwa dokumenty opracowywane i wydawane są przez organ gminy lub miasta.

Po drugie stan prawny nieruchomości gruntowej.

Przed zakupem działki koniecznie sprawdź, czy nie jest ona obciążona hipoteką lub prawami osób trzecich, jak na przykład służebnością gruntową. Potwierdź również, czy osoba sprzedająca nieruchomość faktycznie jest jej właścicielem (czy na przykład uzyskała ją w spadku i nie zakończyła jeszcze wszystkich formalności). Istotne informacje znajdziesz w księdze wieczystej na stronie https://ekw.ms.gov.pl (na podstawie numeru księgi wieczystej uzyskanej od sprzedającego). Należy również zajrzeć do wypisu i wyrysu z ewidencji gruntów i budynków, by potwierdzić dane właścicieli nieruchomości oraz uzyskać informacje związane z położeniem i powierzchnią działki, przebiegiem jej granic, rodzajem użytków gruntowych, położeniem, przeznaczeniem i funkcją budynków znajdujących się na tych gruntach, o wpisie do rejestru zabytków, umowach dzierżawy. Jeżeli sprzedający nie posiada powyższych dokumentów możemy wystąpić o nie sami we właściwym miejscowo starostwie powiatowym lub urzędzie miasta na prawach powiatu.

Po trzecie walory samej działki.

Potwierdziliśmy już, że zgodnie z MPZP jesteśmy w stanie postawić nasz wymarzony dom (lub pójść na pewne ustępstwa, by spełnić zapisy w nim zawarte). Warto jeszcze przeanalizować kształt działki, jej wielkość oraz położenie w stosunku do kierunków świata pod kątem wybranego projektu domu. Upewnijmy się, że wielkość domu mieści się w liniach zabudowy wyznaczonych przepisami prawa (odległości od granicy działki, budynków sąsiednich, czy jezdni). Oceńmy możliwe ustawienie budynku na działce w stosunku do kierunków świata. Idealna sytuacja umożliwia nam lokalizację pomieszczeń dziennych takich jak salon oraz tarasu, czy ogrodu od południa lub ewentualnie od zachodu, a wjazd na posesje i pomieszczenia typu garderoby, składziki, pomieszczenia gospodarcze od północy lub wschodu. Sprawdźmy stan uzbrojenia działki i uwzględnijmy w naszym budżecie ewentualną konieczność wykonania przyłączy elektroenergetycznego, gazowego, wodociągowego i kanalizacyjnego. Przyjrzyjmy się otoczeniu – zamieszkanie w pobliżu kurników, wysypisk, spalarni, czy nawet napowietrznych linii energetycznych dla wielu z nas może być uciążliwe. Sprawdźmy planowane inwestycje tak, by czasem pobliski las, który rozkochał w sobie nasze serca, za dwa lata nie został zamieniony na trasę szybkiego ruchu. No i wreszcie weźmy pod lupę samych sąsiadów. Dokuczliwe może okazać się mieszkanie z pasjonatem ostrych rytmów za płotem.  Warto zawczasu uniknąć napiętej atmosfery między sąsiadami rodem z filmu „Nie ma mocnych”. 😉

Kategorie:

Tagi: